Zapraszamy na recital piosenki literackiej i kabaretowej Marty Sosnowskiej i Wojtka Gęsickiego. Lirycznie, ale i śmiesznie – to dewiza koncertów tych dwojga artystów. W programie usłyszymy piosenki autorskie Wojtka Gęsickiego, a także Cohena, Buszmana, Siwka, Goryńskiego oraz nie zabraknie dowcipu i piosenki żydowskiej.
Marta Sosnowska – wokalistka, pedagog – o ciepłym intrygującym głosie tworzy duet z Wojtkiem juz od 3 lat.
Wojtek Gęsicki – artysta estradowy, kompozytor, autor tekstów
- członek Związku Autorów i Kompozytorów Polskich ZAKR od 1991 roku
- dwukrotnie przyznane Stypendium Roczne przez ówczesnych ministrów: Izabelę Cywińską i Aleksandra Halla (1990-1991)
- 30 lat na scenie
- ponad 2000 koncertów zagranych
- ponad 100 widowisk wyreżyserowanych
- organizator dwóch ogólnopolskich festiwali: Ogólnopolski Festiwal Sztuki Estradowej TREMA oraz Ogólnopolski Festiwal Piosenek Pana Tenorka dla dzieci (organizowany wraz z TVP)
- z zamiłowania radiowiec. Ma sa swoim koncie kilka audycji autorskich, m.in. w Radiu dla Ciebie, lokalnej rozgłośni w radiu Ciechanów, Muzycznej Cyganerii we Wrocławiu, Radiu Szafir, Radiu Liryka… związanych z piosenka literacka i kabaretową.
- od roku 1995 organizator cyklicznych spotkań z piosenką literacką
- twórca Sceny Zaułek – idei koncertów, w których uczestniczą czołowi wykonawcy polskiej estrady
- na koncie ma 19 wydawnictw fonograficznych (m.in. składanki różnych wykonawców)
- odznaczany odznakami typu ZASŁUŻONY DLA KULTURY POLSKIEJ itp.
Wojtek Gęsicki gra już na polskiej scenie od prawie 30 lat. O Wojtku powiedzieli:
Mało kto wnosi na scenę tyle ciepła, co Wojtek Gęsicki. W czasach drapieżnej muzyki, literatury i rzeczywistości, jego pojawienie się na estradzie z piosenkami, które śpiewa powoduje, że przez moment przenosimy się w świat nam bliski i przyjazny. Polecam. – Krzysztof Daukszewicz
To było wiele wcieleń temu: Wojtek Gęsicki był wówczas najmłodszym i najmniejszym pastuszkiem. Grał z Ciaputkowa w McDonald’sie. Sytuacja, zaprawdę powiadam Wam, była jak z Chełmońskiego, a oczarowane ptactwo zwalniało nad grającym Gęsickim. Minęło wiele wcieleń i Stwórca zatęsknił na gęślikach, fujarce, wierzbowej korze, liściu brzozowym i źdźble trawy. Bydlątka oczarowane skupiały sie przy grającym Gęsickim i nie miały zamiaru wchodzić w szkodę. Zachowywały sie jak wycieczka szkolna za prostym, jasnym przekazem; chciał znów zobaczyc zasłuchane bydlątka i zwalniające ptactwo. – Teraz będziesz już duży – powiedział stwarzając Wojtka – właściwie powinieneś grać na kontrabasie poziomym, bo każda gitara będzie dla Ciebie za mała, ale jakżeś sie uparł, to masz Chłopaku. I Wojtek gra. Słucham go od lat i bardzo Wam polecam – Piotr Bałtroczyk